Zdrowie

Pokolenia X,Y i Z – kim są przedstawiciele tych pokoleń i jakie mają szanse na rynku pracy

Rodzina wielopokoleniowa

Możemy wyróżnić pokolenie X, pokolenie Y i najmłodsze pokolenie – Z, które dopiero rozpoczyna swoją przygodę na rynku pracy. Czym charakteryzują się przedstawiciele tych grup i jakie mają oczekiwania od pracodawców? Czy jakiejkolwiek szufladkowanie ludzi – przyszłych pracowników, jest w jakikolwiek sposób uzasadnione? Przyjrzymy się temu problemowi nieco bliżej.

Charakterystyka pokoleń – X, Y i Z

Pierwsi z nich , czyli pokolenie X, to ludzie urodzeni w drugiej połowie XX wieku, którzy nie wiedzą dokąd mają zmierzać. To w dużej mierze społeczeństwo zagubione w chaosie spowodowanym przez pojawienie się nowych technologii i wykreowanych przez modę wzorców. Symbol X oznaczać ma niewiadomą. W Polsce określenie to dotyczy ludzi urodzonych w latach około 1961–1983. To osoby, które były i nadal są przekonane o swojej przeciętności. Przedstawiciele pokolenia to osoby bez wyższych celów i ideałów, których zadowala jakakolwiek praca.

Ich dzieci, czyli pokolenie Y, to ludzie urodzeni w Polsce pomiędzy rokiem 1980 a 2000. To ludzie, którzy dorastali w nowym tysiącleciu, w którym prym wiodą nowe technologie cyfrowe. Pokolenie Y nie jest uważane za dobrych pracowników. To ludzie ambitni, którzy nauczyli się żyć w teraźniejszym świecie, ale leniwi i o zbyt wygórowanych ambicjach.

Mamy w końcu pokolenie Z – najmłodsze z pokoleń, które dopiero wkracza na rynek pracy. To osoby, które według stereotypów są zapatrzone w nowe technologie. To największy atut, ale i największa wada tych ludzi. Mawia się, że jako pracownicy są przedsiębiorczy, ambitni, ale podobnie jak ich rodzice – mają wysokie mniemanie o sobie i wygórowane ambicje.

Konfrontacja rzeczywistości ze stereotypami

Wielu rekrutrów szufladkuje ludzi i przyczepia im tak zwane łatki. Nie jest to dobra metoda pozyskiwania cennych pracowników.

Powyżej przedstawiliśmy definicje wszystkich trzech pokoleń, jednak warto tutaj dodać, że wszystkie z nich bazują jedynie na stereotypach. Nowoczesne metody rekrutacji odrzucają wszelkie podziały i szufladkowanie. Poszukując wartościowego pracownika nie należy brać pod uwagę tego, czy jest przedstawiciel pokolenia X, Y czy Z.

W końcu każdy z nas jest inny, a nasze zachowanie, cechy charakteru, światopogląd i podejście do pracy jest ukształtowane przez wiele czynników, takich jak chociażby środowisko, pochodzenie, możliwości materialne, rodzina czy gospodarka.

Warto mieć więc na uwadze to, że każda osoba wchodząca na rynek pracy jest inna. Wniosek nasuwa się sam – pomimo funkcjonowania podziału na pokolenia X, Y i Z, nie należy przyczepiać ludziom etykiet.  

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.